Zdjęcia i filmy wrzucane do sieci często niosą negatywne skutki i wprawiają użytkowników w kompleksy. Media społecznościowe są pełne przerobionych treści z filtrami. Nowy trend na TikToku i nie tylko to naturalność. Dlaczego warto zrezygnować z upiększania się w internecie?
Czym są filtry w social mediach?
Filtry w social mediach można znaleźć niemal w każdej aplikacji oferującej robienie zdjęć lub nagrywanie filmów – Instagramie, TikToku czy Snapchacie. To narzędzia, które pozwalają na modyfikację wyglądu poprzez takie działania jak:
- wygładzenie skóry;
- usunięcie niedoskonałości;
- dodanie makijażu;
- rozjaśnienie zębów;
- zmiana proporcji twarzy (np. zwiększenie oczu, zmniejszenie nosa).
Filtry to także narzędzia pozwalające zmienić całość zdjęcia np. poprzez korektę kolorów. Te były popularne szczególnie w początkowej fazie działalności Instagrama. Szkodliwy trend zakrzywiania rysów twarzy spopularyzował przede wszystkim Snapchat, w którym wyszczuplenie buzi, powiększenie oczu czy nawet dodanie sobie psich uszu było przez długi czas na porządku dziennym.
Proste metody korekty wyglądu sprawiły, że użytkownicy internetu zaczęli nagminnie zmieniać rysy swojej twarzy, by wyglądać „lepiej”. Na szczęście w 2024 roku widać wyraźny trend odchodzenia od zakrzywiania rzeczywistości i lansowanie mody na naturalność. Dlaczego to tak ważne?
Filtry na Instagramie – jakie niosą skutki?
Filtry na Instagramie i innych platformach mogą prowadzić do niskiej samooceny użytkowników, a nawet problemów natury psychicznej. Porównywanie się do nierealistycznie poprawionych zdjęć influencerek sprawia, że wiele osób czuje się gorszymi. Dąży do nierealistycznych ideałów, które w realnym życiu przecież nie istnieją. Może to powodować lęki i stany depresyjne, zwłaszcza wśród młodych odbiorców.
Popularność filtrów u znacznej grupy internautów zwiększa presję na to, by wpisywać się w nierealistyczne standardy piękna. Zamiast pokochać siebie, osoby borykają się z problemami z akceptacją własnego wyglądu czy sylwetki, a także odczuwają przymus poddawania się np. zabiegom kosmetycznym. To bardzo silne podłoże do wytwarzania kompleksów.
Trend na naturalność – dlaczego warto robić zdjęcia bez filtrów?
Zauważalny w ostatnim czasie trend na urodę bez filtrów to bardzo ważny ruch w social mediach. Ma pozytywny wpływ na jednostki i społeczeństwo jako całość. Zdjęcia bez przeróbek zwiększają autentyczność przekazu i pozwalają tworzyć godną zaufania markę osobistą. Naturalność sprzyja budowaniu pewności siebie i samoakceptacji.
W szczególności młode osoby powinny wiedzieć, że ideały nie istnieją. Dlatego tak bardzo chwali się zdjęcia czy nagrania gwiazd z milionowymi zasięgami, które pokazują się w naturalnym wydaniu – bez makijażu, z niedoskonałościami, z różnymi sylwetkami. Ciałopozytywność zapobiega porównywaniu się do nierealistycznych standardów.
Unikanie filtrów może przyczynić się do lepszego zdrowia psychicznego. Należy pamiętać, że każda osoba ma pory na twarzy, cienie pod oczami po nieprzespanej nocy czy wypryski, kiedy zje coś niezdrowego. Nie ma w tym nic złego ani dziwnego. Najnowszy trend zmniejsza presję dążenia do nieosiągalnej perfekcji.
Ważne, aby jak najwięcej wpływowych osób decydowało się na publikację naturalnych zdjęć. Dzięki temu przyczyniają się do zmiany społecznych standardów piękna. Co więcej, trend może przesuwać nacisk z wyglądu zewnętrznego na inne aspekty – osobowość, umiejętności, pasje czy wartości. To jak, jakie będzie Twoje kolejne selfie?
Leave a Reply