Sprzątanie, a odchudzanie. Sprawdź, jak połączyć jedno i drugie!

Wiosna zbliża się do nas wielkimi krokami, a wraz z nią myśli o utracie nadprogramowych kilogramów, które wkradły się niczym intruzy do naszych bioder, pośladków czy ud. Wiele z Was już szykuje sobie plany diety i treningów, ale nie oszukujmy się, jest też grupa kobiet, które ćwiczenia odkładają na każdy kolejny poniedziałek.

Nie masz czasu lub ochoty na siłownię? Spróbuj pozbyć się zbędnych kilogramów…sprzątając. Pamiętaj o tym, że każdy, nawet minimalny wysiłek fizyczny, powoli zbliża Cię do osiągnięcia wymarzonej sylwetki, a także o tym, że tak jak do ćwiczeń, tak i do sprzątania musisz się przyłożyć.

Cardio sprzątanie

Sprzątanie przyniesie Ci zamierzone efekty tylko wówczas, gdy będzie przypominało trening. Musisz odpowiednio się rozruszać i zmęczyć. Zacznij od rozgrzewki, czyli najbardziej energicznych czynności. Czy wiesz, że podczas godzinnego odkurzania lub zamiatania podłóg możesz zrzucić nawet 250 kcal, a intensywne czyszczenie łazienki, to kolejne 240 kcal do tyłu.

Kiedy będziesz myła ściany czy glazurę, pamiętaj o tym, aby wykonywać ruchy obiema rękami (w różnych kierunkach). Chcąc nieco odciążyć dolne partie ciała przejdź do zmywania lub prasowania. Dodaj do tej czynności kilka ruchów (wciągnij brzuch, prostuj plecy, napinaj mięśnie i stawaj na palcach), a tym samym wzmocnisz i zarazem zrelaksujesz zmęczone nogi.

Sprzątanie – systematyczność

Pamiętaj o tym, że tak jak w przypadku treningu, tak i w kwestii sprzątania musisz być dokładna i systematyczna. Zyskasz dzięki temu ładniejszą sylwetkę, ale też i…lśniący dom. No i oczywiście nie zapominaj o endorfinach, czyli hormonach szczęścia, które wydzielają się podczas ruchu.

fot. Vileda