Minimalizm w szafie

Minimalizm w szafie, czyli szafa kapsuła w kilku prostych krokach

Każda z nas doskonale zna to uczucie, kiedy stojąc przed ledwo domykającą się od nadmiaru ubrań szafą dochodzi do wniosku, że nie ma się w co ubrać. Sytuacja dość powszechna, która wcale nie oznacza konieczności kolejnego wypadu do galerii handlowej. Im większy mamy wybór, tym trudniej skompletować nam niezawodne stylizacje, które jednocześnie idealnie podkreślą naszą sylwetkę.

Rozwiązaniem wszystkich problemów okazuje się szafa kapsułowa, która pozwala zapomnieć o modowych dylematach, a przy tym zaoszczędzić mnóstwo czasu i energii. Minimalizm w szafie wbrew pozorom wcale nie musi być nudny, o czym zaraz się przekonamy.

Minimalistyczna szafa kontra konsumpcjonizm

Zakupy w galerii handlowej to dla wielu kobiet synonim rozrywki i weekendowego relaksu, który sprzyja kupowaniu niepotrzebnych rzeczy tylko po to, aby poprawić sobie nastrój. Robiąc zakupy w duchu konsumpcjonizmu narażamy się jedynie na spore wydatki, które ostatecznie działają na niekorzyść naszego stylu i zawartości naszej garderoby. Im wcześniej uzmysłowimy sobie, że coweekendowe zakupy to modowa droga donikąd, tym szybciej wypracujemy sobie styl, dzięki któremu będziemy wyglądać niezawodnie niemal w każdej sytuacji. Wypełniona po brzegi szafa źle dopasowanymi do naszej sylwetki ubrań to jedynie wyrzucanie pieniędzy w błoto. Minimalizm w szafie to nie tylko sposób na wypracowanie swojego indywidualnego stylu, ale również szansa na spore oszczędności, które nie odbywają się kosztem naszego wyglądu.

Szafa minimalisty, czyli czasem mniej znaczy więcej

Każda kobieta uwielbia od czasu do czasu uraczyć się nowym nabytkiem, co w gruncie rzeczy nie jest żadną zbrodnią. Jednak kupowanie ubrań tylko i wyłącznie ze względu na ich ładny fason czy nietuzinkowy kolor prędzej czy później zemści się nie tylko na naszym portfelu, ale również sprawi, że zestawienie prostego outfitu do biura będzie nie lada wyzwaniem. Czasem mniej znaczy więcej, zwłaszcza jeśli poważnie myślimy o wprowadzeniu poważnych zmian do swojej garderoby. Trudno wymagać od t-shirtu za kilkanaście złotych, aby służył nam z powodzeniem przez kilka kolejnych sezonów, szczególnie gdy czeka nas wizja drastycznego ograniczenia zawartości naszej szafy. Do minimalizmu w modzie trzeba dojrzeć, podobnie jak do zwracania większej uwagi na jakość ubrań zamiast ich designu.

Szafa kapsułowa, czyli jaka?

Dla niektórych termin „szafa kapsułowa” może brzmieć nieco egzotycznie i nie przywodzić żadnych skojarzeń. Jednak pod tym określeniem kryje się nic więcej niż minimalistyczna szafa bazująca na kilku uniwersalnych częściach garderoby, którą można uzupełniać o ubrania sezonowe. Termin szafy kapsułowej został wymyślony w latach 70. przez Susie Faux, właścicielkę butiku na londyńskim West Endzie, a spopularyzowany przez Donnę Karan kilkanaście lat później, za sprawą zaprojektowanej przez nią kolekcji kapsuł składających się z 7 podstawowych części garderoby. Określenie ti funkcjonuje do dziś, a wcielenie go w życie pomaga milionom kobiet na całym świecie pozbyć się problemu nadmiaru zbędnych ubrań.

Garderoba kapsułowa pozwala skutecznie zredukować ilość ubrań tylko do tych, które nosimy najczęściej i czujemy się w nich najbardziej swobodnie. Szafa kapsułowa jest świetnym rozwiązaniem dla wszystkich kobiet, które cenią sobie ponadczasową klasykę i nie lubią wydawać więcej niż jest to potrzebne. Skomponowanie idealnej garderoby kapsułowej wbrew pozorom nie jest wcale takie trudne, jednak należy wiedzieć czego szukać w sklepach czy butikach.

Minimalizm w szafie – lista

Czy istnieje lista, według której każda z nas może bez trudu samodzielnie skomponować zawartość swojej szafy kapsułowej? Tak, i to nawet niejedna, czego nie da się przeoczyć przeglądają kolejne blogi modowe w sieci. Problem jednak polega na tym, że każda kobieta od swojej codziennej garderoby wymaga nieco innej charakterystyki i specyfiki, na co ogromny wpływ ma prowadzony przez na tryb życia. Listę ubrań bazowych warto jednak potraktować jako inspirację do stworzenia swojego niepowtarzalnego zestawienia, które nie tylko trafi a nasze gusta, ale i sprawi, że łączenie ze sobą ubrań stanie się banalnie proste.

Minimalistyczna szafa – co może się w niej znaleźć?

Nieodzownym elementem każdej, nie tylko kapsułowej garderoby powinny być gładkie t-shirty w neutralnej kolorystyce, które stanowią idealną bazę dla stylizacji codziennych, jak i tych nieco bardziej formalnych. Warto wybierać koszulki wysokiej jakości, które nie stracą swoich właściwości po kilku praniach.

Oprócz t-shirtów, warto zainwestować w dobrze dopasowane jeansy w ciemnym kolorze, a także czarną ołówkową spódnicę, która doskonale sprawdza się jako baza dla strojów do biura.

Biała koszula to kolejny „must have” dla miłośniczek minimalizmu – idealna niezależnie od sytuacji, wieku czy kształtu sylwetki. Dobrze wygląda ze spódnicą, ale i klasycznymi dżinsami.

Nie można zapominać również o okryciach wierzchnich – ponadczasowy trencz, skórzana ramoneska czy czarna marynarka to podstawa dla każdej kobiety, która poszukuje uniwersalnych, ale jednocześnie stylowych rozwiązań.

Co z dodatkami? Czarne szpilki, białe trampki czy botki na słupku na chłodniejsze dni powinny wpisać się w gusta każdej kobiety, która ceni sobie niezawodność i minimalizm w najlepszym wydaniu.